Zawsze powinniśmy zachowywać nienaruszonymi dwie cnoty, a mianowicie: łagodność wobec bliźniego i świętą pokorę przed Bogiem.

Był spowiednikiem, którego Bóg obdarzył łaską przenikania ludzkich sumień. Otrzymał dar bilokacji i poznania języków obcych, których nigdy nie studiował. Przewidywał przyszłość, uzdrawiał słowem, dotykiem, a także na odległość. Był człowiekiem nieustannej modlitwy, czcicielem Matki Bożej. Nie wypuszczał z rąk różańca. W 1918 roku otrzymał stygmaty na dłoniach, stopach i boku. Rany zagoiły się po 50 latach, na krótko przed jego śmiercią w 1968 roku.
Przejawiał szczególną troskę o chorych i cierpiących. Z jego inicjatywy w połowie lat 50-tych w San Giovanni Rotondo powstał nowoczesny szpital „Dom Ulgi w Cierpieniu”, który obecnie jest jedną z prestiżowych placówek medycznych we Włoszech. W latach 70-tych założył Grupy Modlitwy, później nazwane jego imieniem. Działa ich obecnie ponad trzy tysiące w około sześćdziesięciu krajach, a zrzeszają blisko trzy miliony członków.
Fot. Wikipedia
Módl się i ufaj! Nie denerwuj się! Niepokój nie służy niczemu. Bóg jest miłosierny i wysłucha twoją modlitwę.